poniedziałek, 14 grudnia 2009

Po pierwszym dniu konkursu

Filmy w Solvayu oglądało dziś jury: Beata Anna Symołon - prezes Stowarzyszenia Przyjaciół Woli Duchackiej, Melania Tutak - kierownik Domu Historii Podgórza, Paweł Kubisztal - prezes Stowarzyszenia Podgorze.pl, Jerzy Pal - przewodniczący Komisji Kultury Rady Dzielnicy XI, Marek Walawender - przewodniczący Komisji Edukacji i Kultury Rady Dzielnicy XII. Jak też Mateusz Bobek, filmoznawca i reżyser. W pierwszej części przyciężka Wola Duchacka, jak ciężki ptak albo ptak ze zwichniętym skrzydłem, usiłujący zerwać się do lotu.
Przyciężka, bo obciążona balastem historii i problematyki społecznej. Potem lekki Kurdwanów, unoszący się jak dym z papierosa, luzacki i eksperymentujący na blokowisku. Na blokowisku podobnym innym blokowiskom, czyli wszędzie lub nigdzie. Po nich zaskakujący młody Prokocim z uniwersalnymi historyjkami o inicjacji. Potem Dębniki z showmanem i Tyniec z pięknem architektury, tradycją, autorytetem wspólnoty zakonnej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz